Ukończył szkołę w roku szkolnym 1978/1979 w zawodzie mechanik maszyn i urządzeń przemysłowych. Obecnie prowadzi z sukcesami własny tartak w Ligodzie Oleskiej, kontynuując tradycje rodzinne.

Wspomina swoją szkołę: „Może trudno w to będzie uwierzyć, ale szkołę wspominam często i to dobrze, chociażby z moim sąsiadem Wilhelmem Wenglem. Wspominam stare lata w szkole, choć nie zawsze było wesoło i nie zawsze byłem głaskany. Ale to było  dobre, bo przyniosło efekty. Szkoła w moich czasach – niekiedy dostawało się linijką. Nie mam pretensji do nauczycieli, wręcz przeciwnie, z każdym rozmawiam i każdego poznają. Szkoła wymagała i tak powinno być, szkoła nauczyła mnie życia. Te chwile nie wrócą już nigdy, ale były to dober chwile. Po szkole życie nauczyło mnie dalszego życia”.